Hogwart

Malina Baude

Malina załamała ręce, po czym oznajmiła z entuzjazmem.:
-chodźmy na lody.

Bellatriks Lestrange

JogoBella poleciała bez słowa za Maliną. W jej głowie kłębiły się straszne myśli. Choch i Malina w objęciach, Choch i Malina trzymający się za rączki, Choch i Malina w romantycznym pocałunku.
-Bleee-jęknęła mimowolnie.
-Ja chcę bananowe...-dodała w pośpiechu.

Malina Baude

-jak masz mi jęczeć-zaczęła Malina nieświadoma, że jęk nie dotyczył lodów:
-to sama wybierz na co idziemy.

Bellatriks Lestrange

JogoBella zastanowiła się.
-To chodźmy do kina na bollywoodzki hit.-zaproponowała.
-Najlepiej na dramat obyczajowy, ale jednocześnie komedie romantyczną z wątkiem historycznym.-dodała w pośpiechu. -Co ty na to?

Malina Baude

Malina spojrzała na rozgorączkowaną Bellę.:
-znowu jadłaś krewetki.? Wiesz, że nie powinnaś-jęknęła.

Bellatriks Lestrange

-Nie ja po prostu jestem fanką Fanaa...-wyznała zawstydzona.
Czekała nerwowo na reakcję Maliny.
-I pana Kreskówki...-dodała.

Malina Baude

Malina machnęła ręką.:
-to na lody-mruknęła zrezygnowana.
I obie wyleciały ze szpitala.

Szalone Porty

W tym czasie Choch powrócił z łazienki z jeszcze bardziej mrochnorushoffą koszulką.
- Ja też chce! - krzyknął, po czym odsunął się delikatnie od Bell.